1 maja 1955 roku zwracając się do Katolickiego Stowarzyszenia Robotników
Włoskich papież Pius XII proklamował ten dzień świętem Józefa
rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu,
obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy. Odtąd tego dnia
także Kościół akcentuje szczególną godność i znaczenie pracy. To
wspomnienie jest wyrazem zrozumienia i poszanowania jej roli w duchowym
rozwoju człowieka, a także okazją do złożenia hołdu tym jej wartościom,
które pozwalają stosunki między ludźmi ją wykonującymi oprzeć na
zasadach pokoju społecznego, dalekich od niezgody, gwałtu i nienawiści.
Całe swoje życie św. Józef spędził jako rękodzielnik i wyrobnik w ciężkiej zarobkowej pracy. Ewangelie określają go mianem tektōn (łac. faber),
przez co rozumiano wyrobnika - rzemieślnika od naprawy narzędzi
rolniczych, przedmiotów drewnianych itp. Były to więc prace związane z
budownictwem, z robotą w drewnie i w żelazie. Józef wykonywał je na
zamówienie i w ten sposób utrzymywał Najświętszą Rodzinę. Ta właśnie
praca stała się równocześnie dla niego źródłem uświęcenia. Był mistykiem
nie przez kontemplację, przez uczynki pokutne czy przez dzieła
miłosierdzia, ale właśnie przez codzienną pracę. Praca go uświęciła,
gdyż wykonywał ją rzetelnie, wypełniał ją cicho i pokornie jako zleconą
sobie od Boga misję na ziemi. Spełniał ją zapatrzony w Jezusa i Maryję.
Dla nich żył, dla nich się trudził, dla nich był gotów do najwyższych
ofiar. Taki powinien być styl pracy każdego chrześcijańskiego
pracownika. Praca ma go uświęcać, ma być źródłem gromadzenia zasług dla
nieba, podobnie jak to było w życiu św. Józefa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz