poniedziałek, 26 grudnia 2022

31 grudnia Święty Sylwester I, papież

 

Sylwester był z pochodzenia Rzymianinem, urodził się za panowania papieża św. Marcelego lub nawet wcześniej.Sylwester wstąpił na tron papieski po św. Milcjadesie w styczniu 314 roku. Zasiadał na nim bardzo długo - przez 21 lat. Po edykcie mediolańskim kończącym erę prześladowań chrześcijan w cesarstwie rzymskim podjął organizację kultu Bożego. Duchowieństwo chrześcijańskie zwolniono od pełnienia publicznych funkcji pozakościelnych, decyzje sądów biskupich obowiązywały chrześcijan w poszczególnych okręgach, a niedzielę uznano oficjalnie za święto państwowe.
Za pontyfikatu Sylwestra odbył się pierwszy sobór powszechny w Nicei (325). Ze względu na podeszły wiek papież nie uczestniczył w nim osobiście - wysłał tam jednak swoich legatów, a następnie na synodzie w Rzymie zatwierdził uchwały tego soboru. Przyjęto tam m.in. wyznanie wiary, które recytujemy w czasie Mszy świętych oraz ogłoszono dogmat o boskości Syna i Jego równości z Ojcem. Ujednolicono obchodzenie świąt Wielkanocy w całym Kościele. Ogłoszono 20 kanonów prawa kościelnego...

informacje ze strony:https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/12-31b.php3 

30 grudnia -Święto Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa

 

W dzisiejszym świecie, gdzie coraz bardziej widoczny jest kryzys rodziny, gdzie nieustannie poszukuje się wzorców i autorytetów, lekarstwem może okazać się model Świętej Rodziny jako wzór do naśladowanie w codziennym życiu. Święta Rodzina z Nazaretu jest doskonałym przykładem najpełniejszego rozwinięcia cnót Bożych: wiary, nadziei i miłości, a także poszanowania woli Bożej i przestrzegania przykazań Bożych.

Ich codzienne, skromne, proste, ubogie życie jest miłe Bogu w każdej czynności i w każdej minucie ich życia. Mimo ucisku i ciężkich doświadczeń panuje tam pokój, szczęcie i radość - owoc Ducha Świętego. Są oni nadzwyczajnym przykładem na to, że życie w bliskości i miłości z Bogiem jest niezwykle szczęśliwe i owocne. Święta Rodzina pokazuje nam, że szczęście nie zależy od władzy czy bogactwa i wszelkich uciech „wielkiego świata”.

Ukazuje nam życie skromne i pokorne, ciche i pracowite, ale zarazem wielkie, bo nakierowane jest bezpośrednio na Boga. Nie chcieli podobać się światu, ale w każdej chwili swojego życia Bogu i tylko Bogu. Ich niezwykła skromność i zaufanie Panu stworzyły niezwykłą harmonię rodzinną. Poprzez wzajemny szacunek, zrozumienie, nakierowanie na potrzeby drugiego człowieka, czyli - „co mogę dla ciebie zrobić?”, stworzona została atmosfera idealna do wzrostu i wychowania dziecka, do wypoczynku po ciężkiej pracy czy rozwijaniu nowych umiejętności itp. Święta Rodzina jest wzorem i światłem dla całej ludzkości. Ukazuje nam prawdziwy sens i piękno życia ludzkiego, które może się zrealizować przez miłość i poszanowanie Boga. Jest wspaniałym drogowskazem na dzisiejsze „czasy egoizmu”, gdzie zamykając się we własnym indywidualizmie, dominuje w nas często stary człowiek, czyli człowiek zamknięty na działanie Ducha Świętego; człowiek ogarnięty pychą, chciwością, nieczystością itp.

 informacje ze strony: https://m.niedziela.pl/artykul/103016/nd/Swieta-Rodzina-jako-wzor-oddania-sie-Bogu

27 grudnia- Święto św. Jana, apostoła i ewangelisty

 

Jan był prorokiem, teologiem i mistykiem. Był synem Zebedeusza i Salome, młodszym bratem Jakuba Starszego. Jan pracował jako rybak. O jego zamożności świadczy fakt, że miał własną łódź i sieci. Niektórzy sądzą, że dostarczał ryby na stół arcykapłana - dzięki temu być może mógł wprowadzić Piotra na podwórze arcykapłana po aresztowaniu Jezusa. Ewangelia odnotowuje obecność Jana podczas Przemienienia na Górze Tabor, przy wskrzeszeniu córki Jaira oraz w czasie konania i aresztowania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.

W Dziejach Apostolskich św. Jan występuje jako nieodłączny towarzysz św. Piotra. Obaj idą do świątyni żydowskiej na modlitwę i dokonują u jej wejścia cudu uzdrowienia paralityka.

Jan przebywał przez wiele lat w Jerozolimie, potem w Samarii, następnie w Efezie. Tam też napisał Ewangelię i trzy listy apostolskie. Wynika z nich, że jako starzec kierował niektórymi gminami chrześcijańskimi w Małej Azji. Z Apokalipsy natomiast dowiadujemy się, że były to: Efez, Smyrna, Pergamon, Tiatyra, Sardes, Filadelfia i Laodycea.

W dniu św. Jana święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.

Dziś ta tradycja ma inną wymowę. Głównym przesłaniem Ewangelii według św. Jana jest miłość. Dlatego, gdy podaje się owo wino, mówi się „pij miłość św. Jana”. Bo wino – sięgając do biblijnych korzeni – oznacza szczęście, radość, ale również cierpienie i miłość. Czerwony, a taki był najczęstszy jego kolor, to barwa miłości.

Jan jest patronem Albanii i Azji Mniejszej, a także aptekarzy, zawodów związanych z pisaniem i przepisywaniem.

informacje ze strony: https://www.niedziela.pl/artykul/32964/

Ikonografia i zwyczaje

W ikonografii św. Jan jest przedstawiany przede wszystkim za pomocą symbolu orła, będącego symbolem zarówno jego osoby, jak i jego Ewangelii. Ta bowiem uważana jest za najgłębszą pod względem myśli teologicznej, za najwyższy wzlot ducha. Postać lecącego orła pojawia się też w Apokalipsie jako symbol wszechświata. Św. Jan jest też ukazywany jako piszący księgę.

26 grudnia- Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika

 


Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. 26 grudnia to wspomnienie św. Szczepana. Był on pierwszym męczennikiem. Nie wiemy, ani kiedy, ani gdzie św. Szczepan się urodził. Nie są nam znane szczegóły jego wcześniejszego życia. Jego dzieje rozpoczynają się od czasu wybrania go na diakona Kościoła. Apostołowie w odpowiedzi na propozycję św. Piotra wybrali siedmiu diakonów dla posługi ubogim, aby w ten sposób odciążyć uczniów Chrystusa oraz dać im więcej czasu na głoszenie Ewangelii. W gronie tych siedmiu znalazł się Szczepan. Nie ograniczył się on jednak wyłącznie do posługi ubogim. Według Dziejów Apostolskich, "pełen łaski i mocy Ducha Świętego" głosił Ewangelię z mądrością, której nikt nie mógł się przeciwstawić.
Został oskarżony przez Sanhedryn, że występuje przeciw Prawu i Świątyni. W mowie obrończej Szczepan ukazał dzieje Izraela z perspektywy chrześcijańskiej, konkludując, że naród ten stale lekceważył wolę Boga (Dz 6, 8 - 7, 53). Publicznie wyznał Chrystusa, za co został ukamienowany (Dz 7, 54-60). Jest określany mianem Protomartyr - pierwszy męczennik.
Oskarżycielami Szczepana przed Sanhedrynem żydowskim byli inni zhelenizowani Żydzi, z wymienionych w tekście Dziejów Apostolskich synagog. Wynika stąd, że Szczepan zaczął od nawracania swoich rodaków, do których mógł przemawiać w ich własnym języku, czyli po grecku. Zadziwia znajomością dziejów narodu żydowskiego i wskazuje, że powołaniem narodu wybranego było przygotowanie świata na przyjście Zbawiciela. Żydzi nie tylko sprzeniewierzyli się temu wielkiemu posłannictwu, ale nawet zamordowali Chrystusa. Stąd oburzenie, jakie wyrywa się z ust Szczepana.

Autor Dziejów Apostolskich podkreśla, że przy śmierci Szczepana był obecny Szaweł, późniejszy Apostoł Narodów, którego św. Łukasz stanie się potem uczniem. Pilnował szat oprawców. Był oficjalnym świadkiem kamienowania - reprezentował Sanhedryn.
Bibliści zastanawiają się, jak mogło dojść do jawnego samosądu oraz morderstwa, skoro każdy wyrok śmierci był uzależniony od podpisu rzymskiego namiestnika, jak to widzimy przy śmierci Pana Jezusa. Właśnie wtedy, w 36 roku Piłat został odwołany ze swojego stanowiska, a nowy namiestnik jeszcze nie przybył. Żydzi wykorzystali ten moment, by dokonać samosądu na Szczepanie, co więcej, rozpoczęli na szeroką skalę akcję niszczenia chrześcijaństwa: "Wybuchło wówczas wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim" (Dz 8, 1).

informacje ze strony:https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/12-26.php3

niedziela, 25 grudnia 2022

 

25 grudnia Kościół świętuje uroczystość Narodzenia Pańskiego. Ewangelista Łukasz opowiada, że Józef udał się z mającą porodzić Maryją z Nazaretu w Galilei do Betlejem, w Judei, które w tamtych czasach było zamieszkiwane przez około 1000 mieszkańców. Tam, w skalnej grocie, miejscu schronienia dla pasterzy i ich stada, według opowiadania Ewangelisty, przyszedł na świat Ten, którego Anioł zapowiadał, a w tej chwili ogłaszał światu: „dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan”. Pierwsi chrześcijanie świętowali przede wszystkim życie, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa. Dlatego też inne wydarzenia z życia Jezusa, Jego poczęcie, narodzenie i historia dzieciństwa, dopiero z czasem zyskiwały na znaczeniu i były stopniowo wprowadzane w praktykę liturgiczną wspólnoty wierzących.

10 pozytywnych rad ignacjańskich:

1. Pamiętaj, kto jest bohaterem Świąt

Pamiętaj, kto tu jest główną postacią, wokół której koncentruje się nasze świętowanie. Jest nią Jezus Chrystus, a nie Święty Mikołaj. Nie redukujmy Bożego Narodzenia do płytkiego sentymentalizmu i robienia zakupów. Bóg stał się człowiekiem, aby nas przemienić, a nie usatysfakcjonować.

2. Odpuść sobie negatywne myślenie

Szukaj tego co dobre, bo wraz z narodzeniem Jezusa dobro zatriumfowało nad złem, światło definitywnie rozproszyło mrok. Zarzuć negatywne myślenie o innych i o świecie. Zrozum, że zło nie przychodzi z zewnątrz i że otaczanie się murem przed niczym cię nie uchroni. Doceń to, czym zostałeś obdarowany w odchodzącym roku. Stań się w te Święta osobą pełną wdzięku. Niech wdzięczność rozpromieni twoje oblicze.

3. Uciesz się z tego, co przed Tobą

Popatrz w przyszłość. Jeśli nie jesteś z siebie zadowolony, jeśli uważasz swoje życie za zbyt skomplikowane i trudno ci pogodzić się z sytuacją, w jakiej żyjesz, to możesz teraz swojemu życiu nadać nowy początek. Na początku było Słowo. I ty zacznij od szczerych słów nadziei i powiedz z przekonaniem: niech wszystko co stare przeminie i niech wszystko stanie się nowe.

4. Nie usiłuj pokazać się od najlepszej strony

Nie przesadzaj w niczym w te Święta, ani z jedzeniem, ani z prezentami, ani z modlitwą. Nie wymuszaj na sobie zbytniej grzeczności wobec innych. Nie usiłuj pokazywać się od jak najlepszej strony. Nie graj, nie udawaj. Jezus nie narodził się w idealnych warunkach, lecz w oborze, pośród wygniecionej słomy i bałaganu. Uświadom sobie, że Bóg jest obecny w bałaganie twojego życia i że nie musisz dążyć do perfekcji w strojeniu domu na tę okazję. Zapalona świeca i serce, radosna kolęda i łamany z modlitwą opłatek wystarczą, by stworzyć podniosły nastrój.

5. Interpretuj pozytywnie słowa i zachowania innych

Praktykuj ignacjańskie presuponendum, czyli interpretuj pozytywnie słowa i zachowania innych ludzi. Nie krytykuj zanim wielokrotnie nie upewnisz się, że dobrze zrozumiałeś czyjeś intencje. Staraj się raczej bronić osób, które mają inne zdanie, niż je oskarżać. Coś, co w pierwszym momencie wydaje się nie do zaakceptowania, może okazać się usprawiedliwione, a nawet szlachetne.

6. Miej realne oczekiwania

Obniż poziom swoich oczekiwań. Jasne sformułowanie tego, co chcesz osiągnąć i czego pragniesz, jest w duchowości ignacjańskiej kluczowe. Jeśli będziesz pragnął nieograniczonej radości lub oczekiwał czasu bez żadnych problemów, to z całą pewnością się rozczarujesz. Zamiast tego skoncentruj się na innych i myśl, co mógłbyś w Święta zrobić, aby przyczynić się do realizacji czyichś pragnień.

7. Wesprzyj innych w konkretny sposób

Pomyśl o tych, którzy nie mają tego, co masz ty. Boże Narodzenie to nie tylko czas myślenia o potrzebujących, ale przede wszystkim czas ich konkretnego wspierania. Najłatwiej jest włączyć się w jakąś akcję charytatywną, a najtrudniej, wbrew pozorom, zaprosić do rodzinnego stołu osobę samotną, aby poczuła się częścią naszej rodziny.

8. Zadbaj o relacje, przeproś, przebacz

Pojednaj się z bliskimi, z którymi twoje relacje popsuły się. Przeproś. Przebacz. Zainteresuj się bardziej osobą, której poświęcałeś zbyt mało czasu. Zrób pierwszy krok. Nawet jeśli się nie uda, będziesz wiedział, że próbowałeś.

9. Uważaj na drobne znaki od Boga

Miej oczy otwarte. Każdego roku Chrystus ma dla ciebie szczególne przesłanie i przychodzi często w sposób niespodziewany. Najczęściej nie mówi tego, co chcielibyśmy usłyszeć, ale gdy Go usłyszysz, to będziesz wiedział, że to przesłanie jest najważniejsze i jest ono dla ciebie. Bądź czujny, więcej słuchaj i mniej mów. Znajdź czas na momenty wyciszenia i refleksji nad tym, co działo się w ciągu dnia.

10. Podsumuj rok, który mija

U progu Nowego Roku spójrz wstecz na minione dwanaście miesięcy i zadaj sobie pytanie o sens życia, o to, za co jesteś Bogu i ludziom wdzięczny? Z jakiego powodu jest ci przykro? Czy coś mógłbyś naprawić, kogoś przeprosić, coś zmienić?

 informacje ze strony:https://deon.pl/wiara/duchowosc/10-ignacjanskich-rad-na-udane-boze-narodzenie,698928

sobota, 24 grudnia 2022

Wigilia Bożego Narodzenia

24 grudnia 2022r. - sobota- Pasterka - godz. 21.00

Wieczorna Wigilia rozpoczynająca Boże Narodzenie nie jest jedynym powodem do świętowania w dniu 24 grudnia. Tego dnia wspominamy Adama i Ewę - prarodziców wszystkich ludzi. Adam jest pierwszym człowiekiem stworzonym przez Boga. Kobieta, później dowiadujemy się o jej imieniu Ewa, jest towarzyszką życia Adama - mężczyzny.

Oboje pochodzą od Boga, są zatem równi godnością, przewyższającą inne istoty żywe.

Wedle biblijnego opisu pierwsi rodzice byli obdarzeni darem nieśmiertelności i szczególnej bliskości z Bogiem. Jednak w wyniku nieposłuszeństwa stan pierwotnej harmonii został zburzony. Adam i Ewa zaczęli podlegać cierpieniu i innym niedoskonałościom ludzkiej natury, zniekształconej przez grzech. Mieli 3 synów: Kaina, Abla i Seta. Adam miał żyć 930 lat.

 

Wigilia Bożego Narodzenia

Słowo "wigilia" pochodzi od łacińskiego wyrazu "vigilare" i oznacza czuwanie.

Starożytni rzymianie wigiliami nazywali godziny "straży" nocnej. Nazwa ta przyjęła się w chrześcijaństwie na określanie nabożeństw odprawianych nocną porą w przeddzień uroczystych świąt. Po Wniebowstąpieniu Chrystusa Pana w każdą rocznicę Jego Zmartwychwstania apostołowie noc poprzedzającą tę uroczystość spędzali na wspólnym modlitewnym czuwaniu (por. S. Hieronim, Commentarium in Matheum 4,25). Z czasem zaczęto także i inne uroczystości i wspomnienia męczenników poprzedzać modlitewnym czuwaniem. Nabożeństwo składało się z czytania Pisma Świętego, śpiewu psalmów i modlitwy (często kończyło się agapą). Wieczór wigilijny w tradycji polskiej jest najbardziej uroczystym i rodzinnym spotkaniem. W Polsce wigilia Bożego Narodzenia w takiej formie jak dziś jest obchodzona od XVIII w. Wieczerza wigilijna ma charakter sakralny. Stół nakrywa się białym obrusem. Na pamiątkę narodzenia się Chrystusa w żłóbku pod obrus kładzie się siano. Na środku stołu zapala się świecę, która symbolizuje Chrystusa, prawdziwą światłość (por. J 8,12). Można też umieścić obok mały żłóbek z Dzieciątkiem Jezus. Przy stole tradycyjnie jedno miejsce zostawia się wolne. Jest ono przeznaczone dla gościa, który w ten wieczór mógłby się przypadkowo zjawić. Zgodnie z polskim zwyczajem obowiązuje w tym dniu post. Także w czasie wieczerzy wigilijnej spożywa się potrawy postne w liczbie od trzech do dwunastu. Na pamiątkę gwiazdy, która ukazała się nad grotą betlejemską, wieczerzę wigilijną rozpoczyna się "gdy ukaże się pierwsza gwiazda na niebie".

Wieczerzę wigilijną rozpoczyna ojciec rodziny lub najstarszy jej członek odmówieniem wspólnej modlitwy (może być nią pacierz). Następnie można przeczytać fragment Ewangelii św. Łukasza (rozdział 2, wiersz od 1. do 8.). Spożywanie wieczerzy poprzedza wzajemne dzielenie się opłatkiem, połączone ze składaniem sobie życzeń. Przy okazji wszyscy przepraszają się wzajemnie i darują sobie urazy.

Zwyczaj dzielenia się opłatkiem w czasie wieczerzy wigilijnej wywodzi się z eulogiów chrześcijańskich. Sama zaś wieczerza żywo przypomina nam dawne agapy, czyli wspólne uczty organizowane przez chrześcijan pierwszych wieków. Eulogia były to cząstki chleba tylko poświęcane, a nie konsekrowane. Dawano je tym, którzy nie przystępowali do Komunii św. Można je było zabierać również do domu. Zwyczaj ten znany był już w III w. i praktykowany jest do dziś w Kościele Wschodnim. W Kościele Zachodnim był w powszechnym użyciu w VI/VII w.

Po spożyciu wieczerzy wzajemnie obdarowujemy się upominkami, co w szczególny sposób raduje dzieci. Świąteczny nastrój tego wieczoru może wypełnić wspólny śpiew kolęd i pastorałek. W ten sposób szybko upłynie czas oczekiwania na Pasterkę. W świątyni wspólnie z innymi znów zaśpiewamy: Bóg się rodzi, moc truchleje...

Jeszcze raz uświadomimy sobie i przeżyjemy prawdę wiary, że w Jezusie Chrystusie, Bogu, który stał się człowiekiem, wszyscy ludzie stają się rodziną. Winna to być rodzina, w której wszyscy się kochają i wzajemnie sobie służą. Tak oto raz w roku, w ciągu zaledwie paru godzin uświadamiamy sobie polskim zwyczajem wieczerzy wigilijnej Bożego Narodzenia, jakim wprost "rajem" tu, na ziemi, mogło by być nasze życie, gdyby prawa tego wieczoru rządziły nami zawsze. 

informacje ze strony:https://www.niedziela.pl/artykul/1143/nd/Wigilia-Bozego-Narodzenia

poniedziałek, 12 grudnia 2022

Ogłoszenia parafialne 12-18 grudnia.2022r.

 

Ogłoszenia parafialne:

17 grudnia- sobota- rekolekcje parafialne. MSZA ŚWIĘTA GODZ. 10.30.

18 grudnia- niedziela- IV niedziela Adwentu

13 grudnia-Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy


Życie i śmierć dziewicy i męczennicy, św. Łucji, związane są z Syrakuzami - miastem założonym w 734 r. przed narodzeniem Chrystusa.

Syrakuzy były niegdyś najbogatszym i najludniejszym miastem na Sycylii, stolicą niezależnego państwa. W 212 r. przed Chrystusem zdobyli je Rzymianie. Według najstarszego przekazu datowanego na V w., święta pochodziła ze znakomitej rodziny. Była przeznaczona dla równie zamożnego młodzieńca. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką do grobu św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić o zdrowie dla matki, miała jej się ukazać ta święta i przepowiedzieć męczeńską śmierć; radziła też przygotować się na czekającą ją ofiarę. Kiedy Łucja powróciła do Syrakuz, cofnęła obietnicę zamążpójścia, rozdała swoje majętności i złożyła ślub dozgonnej czystości. Niebawem wybuchło prześladowanie chrześcijan, najkrwawsze w dziejach chrześcijaństwa. Wtedy niedoszły małżonek oskarżył Łucję, że jest chrześcijanką i 13 grudnia ok. 304 r. została ścięta mieczem; miała 23 lata.

ciekawostki:


Od świętej Łucji do wigilii Bożego Narodzenia obserwowano pogodę, zapisując, jakie warunki atmosferyczne występowały w ciągu tych dni.

Każdy dzień odpowiadał kolejnemu miesiącowi w następnym roku. Panny na wydaniu wkładały do wody gałązkę czereśni, zaś w Boże Narodzenie sprawdzały czy zakwitła, co wróżyło szybkie zamążpójście. Przez kolejne 12 dni odkładano też po jednym kawałku drewna, aby rankiem w wigilię zapalić nimi w piecu. Wierzono, iż dym z drewna wskaże osobę, która chce rodzinie zaszkodzić lub jest czarownicą.

Ze świętą związane są ludowe przysłowia, np.:
„Święta Łucja dnia przyrzuca”, „Na świętą Łucję noc się z dniem tłuce”.

 W Skandynawii świętowanie opiera się głównie na postaci świętej Łucji i zwane jest „świętem światła”, a na cześć patronki organizuje się pochody ze świecami. Na czele każdej z takich procesji idzie ubrana na biało młoda dziewczyna, której głowę zdobi wianek ze świec.

12 grudnia-wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe

 
 
 

Jak głosi przekaz, 12 grudnia 1531 roku Matka Boża ukazała się Indianinowi, św. Juanowi Diego. Mówiła w jego ojczystym języku nahuatl. Ubrana była we wspaniały strój: w różową tunikę i błękitny płaszcz, opasana czarną wstęgą, co dla Azteków oznaczało, że była brzemienna. Zwróciła się ona do Juana Diego: "Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię
w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. Idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś".
Początkowo biskup Meksyku Juan de Zumárraga nie dał wiary Indianinowi. Ten poprosił więc Maryję o jakiś znak, którym mógłby przekonać biskupa. W czasie kolejnego spotkania Maryja kazała Indianinowi wejść na szczyt wzgórza. Chociaż w Meksyku w grudniu kwiaty nie kwitną, rosły tam przepiękne róże. Madonna poleciła Juanowi nazbierać całe ich naręcze i schować je do tilmy (był to rodzaj indiańskiego płaszcza, opuszczony z przodu jak peleryna, a z tyłu podwiązany na kształt worka). Juan szybko spełnił to polecenie, a Maryja sama starannie poukładała zebrane kwiaty. Juan natychmiast udał się do biskupa i w jego obecności rozwiązał rogi swojego płaszcza. Na podłogę wysypały się kastylijskie róże, a biskup i wszyscy obecni uklękli w zachwycie. Na rozwiniętym płaszczu zobaczyli przepiękny wizerunek Maryi z zamyśloną twarzą o ciemnej karnacji, ubraną w czerwoną szatę, spiętą pod szyją małą spinką w kształcie krzyża. Jej głowę przykrywał błękitny płaszcz ze złotą lamówką i gwiazdami, spod którego widać było starannie zaczesane włosy z przedziałkiem pośrodku. Maryja miała złożone ręce, a pod stopami półksiężyc oraz głowę serafina. Za Jej postacią widoczna była owalna tarcza promieni.
Właśnie ów płaszcz Juana Diego, wiszący do dziś w sanktuarium wybudowanym w miejscu objawień, jest słynnym wizerunkiem Matki Bożej z Guadalupe. Na obrazie nie ma znanych barwników ani śladów pędzla. Na materiale nie znać upływu czasu, kolory nie wypłowiały, nie ma na nim śladów po przypadkowym oblaniu żrącym kwasem. Oczy Matki Bożej posiadają nadzwyczajną głębię. W źrenicy Madonny dostrzeżono niezwykle precyzyjny obraz dwunastu postaci.
Płaszcz z wizerunkiem Maryi w dniu 24 grudnia 1531 r. w uroczystej procesji biskup przeniósł ze swojej rezydencji do kaplicy wybudowanej w pobliżu wzgórza Tepeyac, spełniając tym samym życzenie Maryi. Obecnie jest to największe sanktuarium maryjne świata, gdzie przybywa co roku około 12 milionów pielgrzymów.
Matka Boża z Guadalupe - Opiekunka nienarodzonych Największym cudem Maryi była pokojowa chrystianizacja meksykańskich Indian. Czas Jej objawień był bardzo trudnym okresem ewangelizacji tych terenów. Do czasu inwazji konkwistadorów Aztekowie oddawali cześć Słońcu i różnym bóstwom, pośród nich Quetzalcoatlowi w postaci pierzastego węża. Wierzyli, że trzeba ich karmić krwią i sercami ludzkich ofiar. Według relacji Maryja miała poprosić Juana Diego w jego ojczystym języku nahuatl, aby nazwać Jej wizerunek "święta Maryja z Guadalupe". Przypuszcza się, że "Guadalupe" jest przekręconym przez Hiszpanów słowem "Coatlallope", które w náhuatl znaczy
"Ta, która depcze głowę węża".
Gdy rozeszła się wieść o objawieniach, o niezwykłym obrazie i o tym, że Matka Boża zdeptała głowę węża, Indianie zrozumieli, że pokonała Ona straszliwego boga Quetzalcoatla. Pokorna młoda Niewiasta przynosi w swoim łonie Boga, który stał się człowiekiem, Zbawicielem całego świata. Pod wpływem objawień oraz wymowy obrazu Aztekowie masowo zaczęli przyjmować chrześcijaństwo. W ciągu zaledwie sześciu lat po objawieniach aż osiem milionów Indian przyjęło chrzest. Dało to początek ewangelizacji całej Ameryki Łacińskiej.
3 maja 1953 roku kardynał Miranda y Gomez, ówczesny prymas Meksyku, na prośbę polskiego Episkopatu oddał Polskę w opiekę Matki Bożej z Guadalupe. Do dziś kopia obrazu z meksykańskiego sanktuarium znalazła się w ponad stu kościołach w Polsce. Polacy czczą Madonnę z Guadalupe jako Patronkę życia poczętego, ponieważ przedstawiona jest na obrazie w stanie błogosławionym.
Matko Boża z Guadalupe módl się za nami .

środa, 30 listopada 2022

Godzina Łaski 8 grudnia godz. 12.00-13.00

 

 

 

Niewielu w Polsce słyszało o objawieniach Matki Bożej w Montichiari-Fontanelle, choć przyjęło się już w licznych parafiach nabożeństwo zwane Godziną Łaski. Przypada ono w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny - 8 grudnia od godziny 12 do 13. U jego początków są właśnie objawienia Matki Bożej Róży Duchownej we włoskim Montichiari

UWAGA! Warto przypomnieć, że Kościół oficjalnie nie potwierdził tych objawień, choć zezwolił na kult Maryi w sanktuarium w Montichiari.

O niewielkim miasteczku w północnej Italii, u podnóża Alp, 20 km od Brescii, zrobiło się głośno tuż po II wojnie światowej. Wówczas to, w roku 1946, najpierw w Montichiari, a potem - w następnych latach - w położonej nieco na uboczu dzielnicy Fontanelle Matka Boża wielokrotnie ukazała się Pierinie Gilli, pielęgniarce z miejscowego szpitala. Dzięki tym objawieniom miasteczko zupełnie zmieniło swój charakter, m.in. w górującym nad okolicą starym zamku, zwanym obecnie Zamkiem Maryi, ulokowano ośrodek dla ludzi chorych i starych, natomiast przy źródle w Fontanelle - według życzenia Maryi - powstał ogromny ośrodek leczniczy z basenami z leczącą wodą z poświęconego przez Najświętszą Pannę źródła.

Pierina Gilli

Powiernicą Matki Bożej - jak wspomniałem - była Pierina Gilli, urodzona 3 sierpnia 1911 r. w wiosce San Giorgio pod Montichiari. Pochodziła ona z biednej, wielodzietnej rodziny. Gdy jej ojciec, Pancrazio, zmarł wskutek ran odniesionych podczas I wojny światowej, mała Pierina trafiła do sierocińca prowadzonego przez siostry zakonne. Sytuacja materialna rodziny poprawiła się, kiedy jej matka, Rosa, wyszła powtórnie za mąż, i Pierina mogła wrócić do domu. Była jednak źle traktowana przez ojczyma. W trudnych chwilach - jak wspominała - śpiewała Litanię loretańską do Matki Bożej, by powstrzymać jego agresję.

W wieku 18 lat podjęła pracę jako pielęgniarka w szpitalu w Montichiari. Przekonana od dzieciństwa o opiece Matki Bożej, pragnęła wstąpić do zakonu, jednak z powodu słabego zdrowia i braku posagu nie została przyjęta. Nie załamując się, oddała Maryi swoje życie. Postanowiła równocześnie praktykować uczynki miłosierdzia i pokuty. Pod wpływem duchowych natchnień złożyła prywatny ślub czystości i odmówiła zamążpójścia. Celem wybranej przez nią drogi było uświęcenie własne, a także ofiarowanie praktyk pokutnych oraz cierpień za przeżywających trudności kapłanów oraz osoby konsekrowane.

Ponownie starała się o przyjęcie do zakonu w 32. roku życia. Choć została przyjęta do Zgromadzenia Służebnic Miłosierdzia, nie złożyła ślubów wieczystych, głównie z powodu nękających ją ciężkich chorób. W wieku 35 lat po raz pierwszy miała widzenie Matki Bożej.

Objawienia Róży Duchownej

Pierwsze objawienie Pierina przeżyła 24 listopada 1946 r. podczas pracy w szpitalu. Ujrzała płaczącą Madonnę z zanurzonymi w piersi trzema mieczami. Szatę Maryi zdobiły trzy róże: biała, czerwona i złota. Maryja nazwała siebie Różą Duchowną. Głównym przesłaniem była prośba o szerzenie kultu Matki Bożej Róży Duchownej w intencji uświęcenia dusz konsekrowanych. Kiedy Pierina opowiedziała o tym widzeniu swojemu spowiednikowi, nie znalazła zrozumienia, co więcej - nakazał jej milczenie.

Podczas kolejnych widzeń i mistycznych ekstaz Pierina widziała Matkę Bożą w różnych miejscach: w domowym oratorium, w szpitalnej sali, w domowej kaplicy, w kościołach... Świadkami tych objawień były setki osób. W licznych orędziach Matka Boża nawiązywała do wielkich objawień: w Lourdes - nazywając się Niepokalanym Poczęciem; w Fatimie - pragnąc, aby rozwijano w zgromadzeniach zakonnych nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca i czczono Ją pod wezwaniem Róży Duchownej (Mistycznej); na rue du Bac w Paryżu - nakazując wybicie medalika podobnego do tego z 1830 r., kiedy to miały miejsce objawienia św. Katarzynie Labouré. Już bodaj z tego wynika, że przesłania Maryi w Montichiari okazały się bardzo kościelne, a tym samym uniwersalne, stąd też figury Matki Bożej Róży Duchownej zaczęto wkrótce stawiać w wielu kościołach na całym świecie.

Fenomenem tych objawień jest wspomniana Godzina Łaski: 60 minut między godz. 12.00 a 13.00 w dniu 8 grudnia, czyli w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi. Oto Jej słowa: „Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga. Pan, mój Boski Syn Jezus, okaże wielkie miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za bliźnich. Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny Łaski. Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu”.

informacje ze strony: https://niezbednik.niedziela.pl/artykul/321/Godzina-Laski-8-grudnia-godz

wtorek, 29 listopada 2022

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP: 29 listopada – 7 grudnia

 


NOWENNA PRZED UROCZYSTOŚCIĄ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP (I)

29 listopada - 7 grudnia

W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Modlitwa wstępna (Modlitwę wstępną należy odmawiać każdego dnia nowenny)

Maryjo, Pani Niepokalana, uwielbiamy razem z Tobą Trójcę Przenajświętszą i dziękujemy, że Cię obdarowała wolnością od grzechu pierworodnego. Prosimy Cię gorąco, przyjmij nasze błagania i otaczaj nas swą pomocą i opieką. Amen.

Dzień 1.

Maryjo Niepokalana, sławimy Twoje Niepokalane Poczęcie. Ciebie anioł Gabriel przywitał w imieniu Boga słowami: "Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą" (Łk 1, 28). Spraw, prosimy, by wzywanie Twojego imienia pokonało w nas złe skłonności i pożądliwości. Amen.

Dzień 2.

Maryjo Niepokalana, Ty jesteś pokorną Służebnicą Pańską. Sama nazwałaś się tak w rozmowie z wysłannikiem Bożym: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa" (Łk 1, 38). Spraw wstawiennictwem Twym u Syna, aby pycha nie zatruwała naszych dusz. Amen.

Dzień 3.

Maryjo Niepokalana, Ty przebaczyłaś wszystkim, którzy ranili Serce Syna Twego i Twoje Serce. Twój Syn uczył modlitwy do Ojca: "Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili" (Mt 6, 12). Ulecz nas z niechęci do bliźnich i natchnij życzliwością do nich. Amen.

Dzień 4.

Maryjo Niepokalana, dziewicza niewinność jest szczególną Twoją ozdobą. W rozmowie z aniołem pytałaś: "Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?" (Łk 1, 34). Naucz nas cenić tę cnotę i brzydzić się wszelkim grzechem nieczystym. Amen.

Dzień 5.

Maryjo Niepokalana, wszystkie słowa Syna i o Synu Twym wypowiedziane zachowałaś w Sercu swoim. On mówił: "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni" (Łk 6, 37). Zachowaj nas Matko, od obmowy i oszczerstw, które ranią serca bliźnich. Amen.

Dzień 6.

Maryjo Niepokalana, Twój Syn uczył: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych" (Łk 21, 34). Uproś nam łaskę, aby wstrzemięźliwość i trzeźwość stały się znamionami naszego życia. Amen.

Dzień 7.

Maryjo Niepokalana, Ty byłaś zawsze wierną w wypełnianiu woli Bożej. Święty Jan składa o Tobie świadectwo, że wytrwałaś przy Jezusie do końca: "A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego..." (J 19, 25). A my ileż razy wykraczaliśmy przeciwko przykazaniom Bożym? Naucz nas, Matko, poszanowania woli Twego Syna. Amen.

Dzień 8.

Maryjo Niepokalana, Syn Twój powiedział: "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie" (Mt 5, 37), czyli prosta i szczera, a tymczasem w nas tyle nieszczerości i pozy. Uproś nam łaskę prostoty i prawdy. Amen.

Dzień 9.

Maryjo Niepokalana, oto już zbliża się Twoje święto. Ty jesteś arcydziełem Trójcy Przenajświętszej. Miłość Boża dała nam Ciebie. Dziękujemy Bogu wdzięcznym sercem za ten wielki dar, a Ciebie prosimy, naucz nas kochać szczerze Ojca w niebie i braci na ziemi. Amen.

Antyfona

Cała piękna jesteś, Maryjo,
i zmazy pierworodnej nie ma w Tobie.
Tyś chwałą Jeruzalem,
Tyś weselem Izraela,
Tyś chlubą ludu naszego,
Tyś ucieczką grzeszników,
o Maryjo, Panno Najroztropniejsza,
o Matko Najmiłosierniejsza,
módl się za nami i wstaw się u Twego Syna, Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

P. W poczęciu Twoim, Panno, Niepokalanaś była.
W. Módl się za nami do Boga Ojca, któregoś Syna porodziła.

P. Módlmy się.
Boże, Ty przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Dziewicy przygotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie i na mocy zasług przewidzianej śmierci Chrystusa zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa, Pana naszego.
W. Amen.

niedziela, 27 listopada 2022

Świętej Barbary- 4 grudnia

 


Nie wiemy dokładnie ani kiedy, ani w jakich okolicznościach św. Barbara z Nikomedii poniosła śmierć. Przypuszcza się, że zapewne ok. roku 305, kiedy nasilenie prześladowań za panowania cesarza Maksymiana Galeriusza (305-311) było największe. Nie znamy również miejscowości, w której Święta żyła i oddała życie za Chrystusa. Późniejszy jej żywot jest utkany legendą.
Według niej była piękną córką bogatego poganina Dioskura z Heliopolis w Bitynii (Azja Mniejsza). Ojciec wysłał ją na naukę do Nikomedii. Tam zetknęła się z chrześcijaństwem. Prowadziła korespondencję z wielkim filozofem i pisarzem Orygenesem z Aleksandrii. Pod jego wpływem przyjęła chrzest i złożyła ślub czystości. Ojciec dowiedziawszy się o tym, pragnąc wydać ją za mąż i złamać opór dziewczyny, uwięził ją w wieży. Jej zdecydowana postawa wywołała w nim wielki gniew. Przez pewien czas Barbara była głodzona i straszona, żeby wyrzec się wiary. Kiedy to nie poskutkowało, ojciec zaprowadził ją do sędziego i oskarżył. Sędzia rozkazał najpierw Barbarę ubiczować, jednak chłosta wydała się jej jakby muskaniem pawich piór. W nocy miał ją odwiedzić anioł, zaleczyć jej rany i udzielić Komunii św. Potem sędzia kazał Barbarę bić maczugami, przypalać pochodniami, a wreszcie obciąć jej piersi. Chciał ją w takim stanie pognać ulicami miasta, ale wtedy zjawił się anioł i okrył jej ciało białą szatą. Wreszcie sędzia zrozumiał, że torturami niczego nie osiągnie. Wydał więc wyrok, by ściąć Barbarę mieczem. Wykonawcą tego wyroku miał się stać ojciec Barbary, Dioskur. Podobno ledwie odłożył miecz, zginął rażony piorunem. Barbara poniosła męczeńską śmierć w Nikomedii (lub Heliopolis) ok. 305 roku.
Być może tak nietypowa śmierć, zadana ręką własnego ojca, rozsławiła cześć św. Barbary na Wschodzie i na Zachodzie. Żywoty jej ukazały się w języku greckim, syryjskim, koptyjskim, ormiańskim, chaldejskim, a w wiekach średnich we wszystkich językach europejskich. W wieku VI cesarz Justynian sprowadził relikwie św. Barbary do Konstantynopola. Stąd zabrali je Wenecjanie w 1202 roku do swojego miasta, by przekazać je z kolei pobliskiemu Torcello, gdzie znajdują się w kościele św. Jana Ewangelisty.
 

Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, prezbitera- 3 grudnia

 


Franciszek Ksawery urodził się na zamku Xavier w kraju Basków w dniu 7 kwietnia 1506 r. Podczas studiów w Paryżu przyłączył się do św. Ignacego Loyoli. Święcenia kapłańskie otrzymał w Rzymie w 1537 r., a następnie oddawał się dziełom miłosierdzia. Wysłany na Wschód przez św. Ignacego jako wysłannik króla Portugalii i legat papieski w roku 1541, przez dziesięć lat apostołował w Indiach i Japonii, gdzie wielu nawrócił na chrześcijaństwo. Zmarł w nocy z 2 na 3 grudnia 1552 r. na wyspie Sancjan u wybrzeży Chin....

“… Do dnia dzisiejszego zachowały się również przekazy dotyczące ciekawego doświadczenia Franciszka z ewangelizacji Japonii. Otóż w czasie misji w tym kraju, która zabrała Franciszkowi Ksaweremu około dwóch lat, władze japońskie pod karą śmierci zakazały przyjmowania chrztu. Franciszek chcąc kontynuować głoszenie Dobrej Nowiny, musiał każdorazowo prosić o zgodę na to, zwierzchników danej prowincji, jednak oni patrzyli na niego z dziwną niechęcią, która jak wydawało się misjonarzowi, że była wcale tożsama z niechęcią do chrześcijaństwa.

Dopiero po pewnym czasie święty zorientował się skąd owa niechęć japońskich elit do niego wypływa. Okazało się, że cnota ubóstwa, którą reprezentował sobą Franciszek Ksawery i która na Starym Kontynencie zjednywała sobie zaufanie tak wiernych, jak i kandydatów na nich, w Japonii postrzegana była jako gorsząca, budząca pogardę i utwierdzająca nieufność tubylców. Ubogi zakonnik, w zgrzebnej, podniszczonej sutannie nie miał po prostu szans niczego załatwić. Nie był przez nikogo traktowany poważnie.

Kiedy więc Franciszek został już oświecony w tej kwestii, postanowił w związku ze spotkaniem z szogunem Yoshitane Ashikagi z Kioto, zorganizować mały, lecz pełen przepychu show. W ruch poszły wspaniałe odzienia dla misjonarzy i europejskie kosztowne podarki dla szoguna. I metoda na „show” zadziałała. Shogun dał misjonarzowi pełną swobodę w apostołowaniu…”

 

Święto św. Andrzeja, apostoła-30 listopada 2022r.

 

Wiemy, że św. Andrzej pochodził z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim. Na co dzień mieszkał ze swoim starszym bratem – św. Piotrem –  i jego teściową w Kafarnaum. Dowiadujemy się o tym fakcie z Ewangelii: Mk 1, 21. 29-30. Podobnie jak jego brat był rybakiem. Na początku był uczniem Jana Chrzciciela. Pod jego wpływem poszedł za Chrystusem,  w momencie gdy Ten przyjmował chrzest w rzece Jordan. Wiemy również, że to Andrzej był tym, który przyprowadził Piotra do Jezusa:

 Orygenes twierdzi, że św. Andrzej, po Zesłaniu Ducha Świętego, a więc wtedy, gdy Apostołowie rozpoczęli Swoją działalność, pracował w Scytii, w kraju leżącym pomiędzy Dunajem a Donem. Byłby to zatem Apostoł Słowian, których tu właśnie miały być pierwotne siedziby. Według św. Hieronima św. Andrzej miał także pracować w Poncie, w Kapadocji i w Bitynii, skąd udał się do Achai. Ten sam pogląd podziela także Teodoret, który twierdzi, że św. Andrzej przeszedł ze Scytii do Tracji i Epiru, aby zakończyć życie śmiercią męczeńską w Achai. Wszystkie źródła są zgodne, że św. Andrzej zakończył swoje życie śmiercią męczeńską w Patras (na Peloponezie przy ujściu Zatoki Korynckiej) w Achai, na drzewie krzyża.

Litera X, która odzwierciedla kształt krzyża, na którym umarł Apostoł Andrzej, jest pierwszą literą imienia Chrystusa w języku greckim (od Christos, czyli Pomazaniec).Wyznawcy prawosławia uważają, że św. Andrzej umierał aż trzy dni, bo do krzyża został przywiązany, a nie przybity – w ten sposób chciano wydłużyć jego cierpienie. Przez cały ten czas w obecności tłumu wyznawał wiarę w Chrystusa, pouczał zebranych, jak należy wierzyć i jak cierpieć za wiarę.
Kult św. Andrzeja był zawsze w Kościele bardzo żywy. Liturgia bizantyjska określa św. Andrzeja przydomkiem Protokleros, to znaczy „pierwszy powołany”, gdyż obok św. Jana jako pierwszy został przez Chrystusa wezwany na Apostoła. Achaja chlubi się przekonaniem, że jej pierwszym metropolitą był św. Andrzej. Dla prawosławnych św. Andrzej jest jednym z najważniejszych świętych, nazywają go Apostołem Słowian. Według ich tradycji św. Andrzej dotarł nad Dniepr i Don i jest założycielem Kijowa.

informacje ze strony:  https://moja-pielgrzymka.eu/czytelnia-pielgrzyma/swiety-andrzej-apostol/

Ogłoszenia parafialne. Pierwsza Niedziela Adwentu -27 listopada 2022r.



Adwent (z łac. adventus - przyjście, przybycie) to okres w roku liturgicznym, który rozpoczyna się od I Nieszporów niedzieli po sobocie XXXIV tygodnia Okresu Zwykłego, a kończy przed I Nieszporami uroczystości Narodzenia Pańskiego w wieczór 24 grudnia. Trwa od 23 do 28 dni i obejmuje cztery kolejne niedziele przed 25 grudnia. Stanowi pierwszy okres w każdym nowym roku liturgicznym.

Adwent składa się z dwóch odrębnych okresów:
1. czasu, w którym kierujemy nasze serca ku oczekiwaniu powtórnego przyjścia Jezusa w chwale na końcu czasów (okres od początku Adwentu do 16 grudnia włącznie);
2. czasu bezpośredniego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, w której wspominamy pierwsze przyjście Chrystusa na ziemię.
Zwornikiem wszystkich tekstów liturgii adwentowej obydwu części jest czytanie księgi proroka Izajasza. Czytanie to obrazuje tęsknotę za wyczekiwanym Mesjaszem....

Teksty liturgiczne Adwentu ukazują postacie Starego i Nowego Testamentu, przez których życie i działalność Bóg zapowiadał i przygotowywał świat na przyjście Jego Syna: Maryję, Jana Chrzciciela, Izajasza. Adwent to czas radosnego oczekiwania na spotkanie z Panem i przygotowania się do niego przez pokutę i oczyszczenie. Dlatego Kościół zachęca do udziału w rekolekcjach, przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. Adwent nie jest jednak w sensie ścisłym czasem pokuty, tak jak na przykład Wielki Post.

informacje ze strony: https://www.brewiarz.pl/czytelnia/adwent.php3

 Ogłoszenia parafialne:

17 grudnia 2022r-sobota-godzina 10.30   odbędą się rekolekcje bożonarodzeniowe.Podczas Mszy będzie okazje do spowiedzi.

4 grudnia- niedziela- godz. 13.00 w świetlicy w Butrynach odbędzie się promocja tomiku poezji ks. kanonika Jana Pietrzyka " Świętolipska Pani". 

Serdecznie zapraszamy. 

wtorek, 15 listopada 2022

20 listopada- niedziela-Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

 

Uroczystość liturgiczna Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata została ustanowiona w liturgii Kościoła katolickiego przez papieża Piusa XI 11 grudnia 1925.

Obchodzimy je na zakończenie roku liturgicznego, aby podkreślić, że w Jezusie Chrystusie znajduje się początek i chwalebny koniec wszystkiego, co rodzaj ludzki w porządku nadprzyrodzonym i przyrodzonym posiada i czego się spodziewa.

Przed swoją śmiercią Jezus zwraca się tymi słowami do Piłata: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».

J 18, 36-37

Jest Królem i gorąco pragnie królować w naszych sercach dzieci Bożych. Nie wyobrażajmy sobie jednak tego królowania na sposób ludzki. Chrystus nie dominuje ani nie chce się narzucać, ponieważ nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć. Jego królestwo - to pokój, radość, sprawiedliwość. Chrystus, nasz Król, nie oczekuje od nas pustych słów, lecz czynów, ponieważ nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie (Mt 7,21).

informacje ze strony: https://opusdei.org/pl-pl/article/uroczystosc-jezusa-chrystusa-krola-wszechswiata/

16 listopada- środa- wspomnienie rocznicy poświęcenia Rzymskich bazylik świętych apostołów Piotra i Pawła

 

 

Dziś rozważamy co Bóg może uczynić z tymi, którzy z wielką gorliwością otwierają się na Jego działanie. „Odwagi! Ty... możesz. — mówił św. Josemaria . Czy nie widzisz, co zdziałała łaska Boża z Piotrem — owym śpiochem, zdrajcą i tchórzem? Z Pawłem — nienawistnym i zawziętym  prześladowcą?”„Chrześcijańska tradycja zawsze uznawała Piotra i Pawła za nierozdzielnych: rzeczywiście, razem reprezentują oni całą Ewangelię Chrystusa” Obaj stanowią fundament Kościoła, symbol jego jedności i filary wiary. Z tego powodu Kościół obchodzi w tym samym dniu Poświęcenie rzymskich bazylik św. Piotra i św. Pawła, zbudowanych w miejscu ich pochówku.PRZED fasadą Bazyliki św. Piotra stoją dwa wielkie posągi, łatwo rozpoznawalne po tym, co trzymają w rękach: klucze w dłoniach Piotra i miecz, który trzyma Paweł. Symbol kluczy - które Piotr otrzymuje od Chrystusa - reprezentuje jego władzę. Pan obiecuje mu, że jako wierny powiernik Jego orędzia, to do niego będzie należało otwieranie drzwi do królestwa niebieskiego (por. Ap 3, 7). Miecz, który Paweł nosi w swoich rękach jest narzędziem, którym został zabity. Jednak czytając jego listy odkrywamy, że obraz miecza przywołuje także jego misję ewangelizacyjną. Kiedy czuje, że zbliża się jego śmierć, pisze do swojego ucznia Tymoteusza: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” (2 Tm 4,7). Paweł został nazwany trzynastym apostołem, bo choć nie należał do grupy dwunastu, został powołany przez Chrystusa Zmartwychwstałego w drodze do Damaszku.

informacja ze strony: https://opusdei.org/pl-pl/article/rozwazanie-na-16-listopada-poswiecenie-rzymskich-bazylik-swietych-apostolow-piotra-i-pawla/ 

piątek, 11 listopada 2022

Modlitwa za Ojczyznę – 11 listopada Święto Niepodległości

 

 



Bogurodzica

Bogurodzica dziewica,
Bogiem sławiena Maryja.
U twego syna, Gospodzina,
matko zwolena, Maryja!
Zyszczy nam, spuści nam.
Kyrie eleison.

Twego dziela Krzciciela, Bożycze,
Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze.
Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, jenoż prosimy:
A na świecie zbożny pobyt,
Po żywocie rajski przebyt.
Kyrie eleison.

 


Boże, coś Polskę – polska, katolicka pieśń religijna. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku konkurowała z Mazurkiem Dąbrowskiego o uznanie za hymn państwowy.

Boże coś Polskę przez tak długie wieki

Otaczał blaskiem potęgi i chwały.

Coś ją osłaniał tarczą swej opieki

Od nieszczęść, które przygnębić ją miały.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,

Ojczyźnie wolność, racz nam wrócić, Panie!

 

Ty, któryś potem tknięty jej upadkiem,

Walczących wspierał za najświętszą sprawę,

I chcąc świat cały mieć jej męstwa świadkiem,

W nieszczęściach samych pomnażał ich sławę.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 

Wróć naszej Polsce świetność starożytną,

Użyźniaj pola, spustoszone łany,

Niech szczęście, spokój na nowo zakwitną!

Poprzestań kary, Boże zagniewany!

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 

Boże, którego ramię sprawiedliwe

Żelazne berła władców świata kruszy;

Zniwecz tych wrogów zamiary szkodliwe,

Obudź nadzieję w biednej naszej duszy.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 

Boże najświętszy, przez Twe wielkie cudy

Oddalaj od nas klęski, mordy boju;

Połącz wolności węzłem Twoje ludy

Pod jedno berło Anioła Pokoju.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 

Boże najświętszy, od którego woli

Istnienie świata całego zależy,

Wyrwij lud Polski z tyranów niewoli,

Wspieraj zamiary wytrwałej młodzieży.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 

Boże najświętszy przez Chrystusa rany,

Świeć wiekuiście, nad braćmi zmarłymi;

Spojrzyj na lud Twój niewolą znękany,

Przyjmij ofiary synów Polskiej ziemi.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 

Gdy naród polski dzisiaj we łzach tonie,

Za naszych braci poległych błagamy,

By ich męczeństwem uwieńczone skronie

Nam do wolności otworzyły bramy.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 

Niedawno wolność zabrał z polskiej ziemi,

A łez krwi naszej popłynęły rzeki.

Jakże to musi być okropnie z tymi,

Którym ojczyznę zabierasz na wieki.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie...

 


czwartek, 10 listopada 2022

11 listopada -Wspomnienie św. Marcina z Tours, biskupa


 Marcin urodził się ok. 316 r. w Panonii, na terenie dzisiejszych Węgier, w rodzinie pogańskiej.Prawdopodobnie uczył się w Ticinium (Pawia). Mając 15 lat wstąpił do armii Konstancjusza II. Co do tego, ile lat służył w wojsku, hagiografowie toczą spory.  Ale wydarzenie, które wszyscy czciciele wspominają, miało miejsce w okresie tej służby. Żebrakowi proszącemu o jałmużnę u bram miasta Amiens Marcin oddał połowę swej opończy. Następnej nocy ukazał mu się Chrystus odziany w ten płaszcz i mówiący do aniołów: "To Marcin okrył mnie swoim płaszczem".
Pod wpływem tego wydarzenia Marcin przyjął chrzest i opuścił wojsko, uważając, że wojowanie kłóci się z zasadami wiary.W 361 r. założył pierwszy klasztor w Galii - w Liguge. Dziesięć lat później, mimo jego sprzeciwu, lud wybrał go biskupem Tours. Ta data jest potwierdzona w dokumentach - sakrę biskupią otrzymał w roku 371. Jako pasterz diecezji prowadził nadal surowe życie mnisze, budząc sprzeciw okolicznych biskupów. Klasztory, które zakładał, łączyły koncepcję życia mniszego z pracą misyjną. Sam odbył wiele wypraw misyjnych. Rozpoczął chrystianizację prowincji galijskiej i prowadził ją w sposób bardzo systematyczny. Był znanym apostołem wsi. Jako były wojskowy nie zrażał się niepowodzeniami, ale konsekwentnie realizował wytyczone sobie zadania.

informacje ze strony: https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-11a.php3

poniedziałek, 7 listopada 2022

9 listopada Rocznica poświęcenia bazyliki laterańskiej

 

 

Wiele osób sądzi, że najważniejszym kościołem papieskim jest bazylika św. Piotra na Watykanie. Nie jest to prawdą. To bazylika świętego Jana na Lateranie jest kościołem katedralnym papieża. Odegrała ona doniosłą rolę w historii chrześcijaństwa i dlatego Kościół obchodzi specjalny dzień, przypominający moment jej poświęcenia. Bazylika ta jest jedną z czterech bazylik większych Rzymu. Nazwa tego miejsca pochodzi od nazwiska starożytnych posiadaczy tych ziem. Cesarz Neron pod pozorem spisku zgładził Plantiusa Laterana i zagarnął jego pałac. Konstantyn Wielki pałac ten podarował papieżowi św. Sylwestrowi I (314-335). Do roku 1308 był on rezydencją papieży. Gdy w 313 r. cesarz Konstantyn Wielki wydał edykt pozwalający na oficjalne wyznawanie wiary chrześcijańskiej, kazał wybudować obok pałacu okazałą świątynię pod wezwaniem Chrystusa Zbawiciela, św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Stała się ona pierwszą katedrą Rzymu, a przylegający do niej pałac - siedzibą papieży. Jej poświęcenia dokonał papież św. Sylwester I w dniu 9 listopada 324 r.
W ciągu kilku wieków panowało tu 161 papieży i odbyło się pięć soborów powszechnych. Bazylika na Lateranie przestała być siedzibą papieży od czasów niewoli awiniońskiej na początku XIV w. W 1377 r. papież Grzegorz IX przeniósł swą siedzibę do Watykanu.

Nad wejściem do świątyni znajduje się łaciński napis, który najlepiej oddaje wagę i rolę tego miejsca:

Mater et Caput omnium Ecclesiarum Urbis et Orbis

to znaczy: Matka i Głowa wszystkich kościołów Miasta i Świata. Tu właśnie papieże odprawiali Mszę na rozpoczęcie Wielkiego Postu. Tu w Niedzielę Palmową stawia się łuk triumfalny na przyjęcie Króla męczenników. Tu papież odprawia Mszę świętą w Wielki Czwartek na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy.

niedziela, 6 listopada 2022

Ogłoszenia duszpasterskie 07.XI-13.XI.2022r.

 

 1. 9. XI- środa- rocznica poświęcenia Bazyliki Laterańskiej

2. 11.XI- piątek- wspomnienie św. Marcina. 

104 rocznica odzyskania Niepodległości przez Polskę. Msza święta o godz. 10.30.

3. 13.XI- niedziela zwykła - msza święta godz. 10.30.

niedziela, 30 października 2022

5 listopada Święci Elżbieta i Zachariasz, rodzice św. Jana Chrzciciela

 

Według Ewangelii św. Łukasza (Łk 1, 5-80) Elżbieta pochodziła z kapłańskiego rodu Aarona. Uchodząca za bezpłodną, mimo podeszłego wieku urodziła Zachariaszowi syna. Jej brzemienność - przedstawiona w kontekście zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie - miała być dowodem, "że dla Boga nie ma nic niemożliwego". Kiedy Elżbieta była już w szóstym miesiącu ciąży, odwiedziła ją jej kuzynka, Maryja. Elżbieta za natchnieniem Ducha Świętego poznała w niej Matkę Boga i powitała ją słowami: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego". Maryja pozostała przy Elżbiecie aż do jej rozwiązania. Św. Elżbieta jest patronką matek, żon, położnych.

Zachariasz był ojcem Jana Chrzciciela. ...Kiedy - wyznaczony przez losowanie - składał w świątyni ofiarę kadzenia, ukazał mu się archanioł Gabriel i przepowiedział, że jego żona urodzi syna, któremu ma nadać imię Jan. Z powodu niedowierzania został porażony niemotą. Odzyskał mowę dopiero przy obrzezaniu syna, kiedy napisał na tabliczce jego imię: Jan. Ewangelia św. Łukasza wkłada w jego usta hymn Benedictus, który wskazuje na posłannictwo Jana Chrzciciela.

informacje ze strony: https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-05a.php3

3 listopada - Wspomnienie św. Marcina de Porrès

 


Dziś Kościół katolicki wspomina św. Marcina de Porres, jednego z wielkich świętych Ameryki Południowej, dominikańskiego brata. Święty ten jako mulat i dziecko nieślubne był w swojej epoce podwójnie napiętnowany. Stał się jednak wzorem miłosierdzia i łagodności dla chorych, nędzarzy i bezdomnych a także dla porzuconych zwierząt. Był żarliwym pokutnikiem oraz człowiekiem wielkiej modlitwy i pokory. Pan Bóg obdarzył go darem bilokacji, przepowiadania, czytania w sercach i sumieniach.

Całe życie spędził w klasztorze w Limie pełniąc obowiązki furtiana. Bez wytchnienia pielęgnował chorych, rannych, nędzarzy, bezdomnych - nieraz wbrew nakazom przeora przyjmował ich w klasztorze, udostępniając nawet własne łóżko. Prowadził przytułek dla ludzi i schronisko dla zwierząt.

Zganiony kiedyś przez współbrata za to, że położył w swoim łóżku jakiegoś żebraka odpowiedział:

Współczucie jest ważniejsze niż czystość. Wystarczy trochę mydła, żeby oczyścić swoją pościel, ale potoku łez nie wystarczy dla obmycia duszy z brudu, jaki zostawia w niej brak serca dla nieszczęśliwych.

 Marcin wyróżniał się nie tylko pokorą i posłuszeństwem zakonnym, ale również niezwykłą pobożnością.

Bardzo umiłował Eucharystię. Nie mając czasu w ciągu dnia, długie nocne godziny poświęcał na adorację Najświętszego Sakramentu. Często się biczował, by wynagrodzić Panu Bogu za grzechy ludzkie, a grzesznikom wyjednać nawrócenie. Zatapiał się często w rozważaniu Męki Pańskiej. Ku podbudowaniu ojców nabył ducha kontemplacji w tak wysokim stopniu, że widziano go często zalanego łzami, a nawet unoszącego się w zachwycie w powietrzu.

Pan Bóg obdarzył go także darem przepowiadania, czytania w sercach i sumieniach, a nawet rzadkim darem bilokacji, jak to stwierdzono w procesie kanonizacyjnym. Po porady przychodzili do niego liczni petenci - nawet sam arcybiskup Limy często radził się go w trudnych sprawach.

Głównym zajęciem brata Marcina był szpitalik klasztorny. Leczył nie tylko braci zakonnych, ale także ludzi spoza klasztoru, gdyż szpitalik ten był równocześnie szpitalem miejskim. Ze szczególną miłością pielęgnował zgłaszających się licznie chorych Indian.

informacje ze strony: dziemy.pl/kosciol/wspomnienie-sw-marcina-de-porres-