Święty Mikołaj urodził się 15 marca 270
r n.e. (niektóre źródła podają 280 r.), na terytorium obecnej Turcji -
w Patara, tam gdzie nie ma ani śniegu ani mrozu.
Pochodził z zamożnej rodziny. Od
dzieciństwa wyróżniał się pobożnością i wrażliwością na ludzkie
nieszczęście. Urodził się w okresie prześladowań chrześcijan. Będąc
chrześcijaninem został wtrącony do więzienia za wiarę. Po dojściu do
władzy Konstantyna I Wielkiego (cesarza rzymskiego, który jako pierwszy
przeszedł na chrześcijaństwo), chrześcijanie otrzymali wolność. Mikołaj
objął biskupstwo w Myrze.
Tu rozpoczął swoją działalność.
Nawrócił na chrześcijaństwo wielu pogan, dał się poznać ze swojej
filantropijnej działalności i miłosiernym uczynkom . Znany był również z
tego, że walczył z pogaństwem. Burzył świątynie, a z pozyskanych
materiałów budował kościoły i inne obiekty, które służyły ludziom.
Jako biskup brał udział w Soborze Nicejskim w 325 roku.
Zmarł 6 grudnia pomiędzy 342 a 352
rokiem w Myra. Pochowany w sarkofagu umieszczonym w kościele, w którym
pracował (obecnie miejscowość nazywa się Demre).
Lista cudów dokonanych przez Świętego Mikołaja jest długa. Oto kilka przykładów
TRZY SIOSTRY
Jest
to najbardziej znana historia. Otóż, jeden z zubożałych mieszkańców
Myry, nie mając posagu dla swoich trzech córek, co wiązało się z
niemożliwością wydania ich a mąż, postanowił uczynić je nierządnicami.
Kiedy dziewczyny dowiedziały się o zamiarze ojca zaczęły płakać i
lamentować. Przechodzący ulicą Biskup usłyszał przez otwarte okno co się
stało i postanowił pomóc. Wrzucił przez okno mieszek złota. Pierwsza
siostra została uratowana, to był jej posag. Wyszła za mąż i była
szczęśliwa. Po jakimś czasie, Mikołaj dowiedział się, że jest nowy
problem z drugą siostrą, którą także trzeba wydać za mąż i w ten sam
sposób pomógł dziewczynie i uratował ją od zguby. Gdy nadszedł czas na
najmłodszą, przyszedł z pomocą wieczorową porą. Okna były zamknięte.
Biskup wspiął się na dach i przez komin wrzucił trzeci mieszek złota.
Teraz już wiemy, dlaczego "współczesny" św. Mikołaj przybywa nocą i wrzuca nam prezenty przez komin.
MARYNARZE
Na morzu panował sztorm, marynarze nie
potrafili znaleźć drogi do portu, zaczęli prosić Boga i pomoc. Ukazał im
się Święty Mikołaj i wskazał drogę podczas szalejącej burzy. Od tamtej
pory Święty jest patronem marynarzy i podróżnych.
ZARAZA
Podczas zarazy, która nawiedziła
miasto, namawiał wiernych do żarliwej modlitwy i pomocy jeden drugiemu.
Sam nie zważając na nic, z narażeniem życia, usługiwał zarażonym.
SKAZAŃCY
Pewnego razu, Cesarz Konstantyn skazał
na karę śmierci trzech mieszkańców Myry. Gdy dowiedział się o tym
Mikołaj uznał, że wykroczenie, które dokonali jest niewspółmierne do
zasądzonej kary. Osobiście udał się do cesarza z prośbą o ułaskawienie.
URATOWANIE OD ŚMIERCI GŁODOWEJ
Pewnego razu po klęsce urodzaju panował
głód.
Do Myry przybył statek z żywnością i zacumował w porcie. Biskup poprosił kapitana, aby dał parę worków mąki, bo chciał nakarmić ludzi. Kapitał długo się wahał, towar nie był jego własnością, co powie odbiorcy, po namyśle zgodził się. Kiedy ponownie wyruszył w morze na dalszą drogę okazało się, że po przybyciu swojego portu, kiedy przekazywał ładunek, niczego nie brakowało.
informacje ze strony: http://violapacho.blogspot.com/2018/02/cuda-swietego-mikoaja-biskupa.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz