niedziela, 13 września 2020

14 wrzesnia -Święto Podwyższenia Krzyża Świętego

 

 

14 września - Święto Podwyższenia Krzyża Świętego

Kiedy w roku 70 Jerozolima została zdobyta i zburzona przez Rzymian, rozpoczęły się wielkie prześladowania religii Chrystusa, trwające prawie 300 lat. Dopiero po ustaniu tych prześladowań matka cesarza rzymskiego Konstantyna, św. Helena, kazała szukać Krzyża, na którym umarł Pan Jezus.
Po długich poszukiwaniach Krzyż odnaleziono. Co do daty tego wydarzenia historycy nie są zgodni; najczęściej podaje się rok 320, 326 lub 330, natomiast jako dzień wszystkie źródła podają 13 albo 14 września. W związku z tym wydarzeniem zbudowano w Jerozolimie na Golgocie dwie bazyliki: Męczenników (Martyrium) i Zmartwychwstania (Anastasis). Bazylika Męczenników nazywana była także Bazyliką Krzyża. 13 września 335 r. odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie miejscowemu biskupowi obydwu bazylik. Na tę pamiątkę obchodzono co roku 13 września uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Później przeniesiono to święto na 14 września, ponieważ tego dnia wypada rocznica wystawienia relikwii Krzyża na widok publiczny, a więc pierwszej adoracji Krzyża, która miała miejsce następnego dnia po poświęceniu bazylik. Święto wprowadzono najpierw dla tych kościołów, które posiadały relikwie Krzyża, potem zaś dla całego Kościoła Powszechnego.  

 Cesarz Konstantyn, z racji znamion hańby społecznej, jaką krzyż w sobie nosił w jego pierwotnym pogańskim zamiarze, zniósł karę śmierci przez ukrzyżowanie (337), natomiast wprowadził kult zbawczego krzyża Chrystusowego, dla którego bezpośrednim motywem było odnalezienie jego relikwii.
W 614 r. na Ziemię Świętą napadli Persowie pod wodzą Chozroeza. Zburzyli wówczas wszystkie kościoły, także i kościół Bożego Grobu, a wiedząc, jak wielkiej czci doznaje Krzyż Pana Jezusa, zabrali go ze sobą. Cały świat modlił się o odzyskanie Krzyża Świętego. Po zwycięstwie, jakie cesarz Herakliusz odniósł nad Chozroezem, w traktacie pokojowym Persowie zostali zmuszeni do oddania świętej relikwii (628). Podanie głosi, że kiedy sam cesarz chciał na swoich ramionach zanieść Krzyż Chrystusa na Kalwarię, mógł to uczynić dopiero wówczas, kiedy zdjął swoje królewskie szaty. Jest to legenda, gdyż ze świadectwa św. Cyryla Jerozolimskiego (+ 387) wiemy, że już za jego czasów czcigodną relikwię podzielono na drobne części i rozesłano je niemal po wszystkich okolicznych kościołach.

informacje ze strony: https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/09-14a.php3 

           Modlitwa uwielbienia wyrażona tym znakiem, pozwala nam chwalić Zbawcę, a czyniąc to z wiarą, dajemy o Nim także świadectwo publicznie, przed ludźmi, przyznajemy się do Chrystusa, Może dlatego tak trudno jest uczynić znak krzyża w miejscu publicznym. Wygodniej jest więc w barze machnąć ręką nad talerzem, jakby się chciało odgonić natrętnego owada i w ten sposób sprostać odruchowi sumienia. 

Znak krzyża jest jednak nie tylko sposobem modlitwy, lecz także znakiem identyfikującym chrześcijanina: jest najprostszym Wyznaniem wiary. Dziś mało kto posługuje się innymi symbolami jak ryba, baranek, winny krzew. Krzyż określa nasz stosunek do Boga i wpływa mocno na sposób życia, jaki podejmujemy. Pamiętam, jak pewien kapłan zapytany, spod jakiego jest znaku, ku zdziwieniu miłośników astrologii, odparł zwyczajnie: spod znaku krzyża świętego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz