poniedziałek, 26 sierpnia 2024

26 sierpnia-Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej

 

 

Historia obrazu:

Wedle legendy zapisanej w najstarszej historii obrazu pt. (łac. Translatio Tabulae Beatae Mariae Virginis, quam Sanctus Lucas depinxit propris manibus) obraz Matki Bożej Częstochowskiej pochodzić miał z drzewa cyprysowego „stołu Świętej Rodziny”, na którym św. Łukasz miał namalować wizerunek Matki Boskiej. Jest to hodegetria, czyli Matka Boża trzymająca dzieciątko, zwrócone twarzą ku widzowi. W IV wieku św. Helena, matka cesarza Konstantyna Wielkiego, miała przywieźć ze sobą ten obraz do Konstantynopola, a stamtąd miał on trafić na Ruś i wreszcie do Polski.

Jednak na odmienną genezę obrazu wskazują badania prof. Wojciecha Kurpika z końca ub. wieku. Obraz miałby pochodzić z XIII-XIV wieku z terytorium Bałkanów, namalowany pod wpływem szkoły w Ochrydzie. Następnie, w drugiej połowie XIV stulecia miał trafić na dwór Andegawenów w Budzie. A skoro był poważnie uszkodzony i rozpadł się na trzy oddzielne deski, został tam poddany konserwacji i przemalowany w stylu włoskim. Na dworze węgierskim przebywało wówczas grono artystów włoskich, i któryś z mógł się tej pracy podjąć.

Wiadomo, że Elżbieta Łokietkówna, matka Ludwika Węgierskiego (króla Węgier i Polski) właśnie jemu zostawiła go w spadku. W końcu obraz powędrował na północ, gdzie ostatecznie na pewien czas znalazł schronienie na zamku w Bełżcu, na północny wschód od Lwowa, na Rusi Czerwonej. Tam otaczali go kultem prawosławni. W czasie wojny prowadzonej przez Ludwika Węgierskiego, Władysław Opolczyk, namiestnik króla na Rusi, znalazł obraz w Bełzie i stamtąd zabrał go do Polski, do Częstochowy. Według Piotra Risiniusa i jego „Historia pulchra” z 1523 roku, obraz miał dotrzeć do Częstochowy 31 sierpnia 1384 roku. Został oddany paulinom sprowadzonym z Węgier w 1382 r. Niedługo potem na Jasną Gorę zaczynają przybywać liczni pielgrzymi. Nie tylko z Polski, ale – jak informuje Jan Długosz – ze Śląska, Moraw, Węgier i Prus.

informacja ze strony: https://opoka.org.pl/News/Polska/2021/kult-matki-bozej-czestochowskiej-historia-i-znaczenie

Lekcja

Léctio libri Sapientiae.

(Prov 8, 17-24, 32-35)

Ego diligentes me diligo; et, qui mane vigilant ad  me, invenient me. Mecum sunt divitiae et gloria, opes superbae et iustitia. Melior est enim fructus meus auro et obryzo, et genimina mea argento electo. In viis iustitiae ambulo, in medio semitarum iudicii, ut ditem diligentes me et thesauros eorum repleam.
Dominus possedit me in initio viarum suarum, antequam quidquam faceret a principio; ab aeterno ordinata sum et ex antiquis, antequam terra fieret.
Nondum erant abyssi, et ego iam concepta eram.

Nunc ergo, filii, audite me: beati, qui custodiunt vias meas; audite disciplinam et estote sapientes et nolite abicere eam. Beatus homo, qui audit me
et qui vigilat ad fores meas cotidie et observat ad postes ostii mei. Qui me invenerit, inveniet vitam et hauriet salutem a Domino.

R. Deo gratias

informacja ze strony:  https://liturgia.bydgoszcz.pl/news/swieto-matki-bozej-czestochowskiej/

Tych kocham, którzy mnie kochają, znajdzie mnie ten, kto mnie szuka. Bogactwo jest ze mną i sława, wspaniałe dobra i prawość; mój owoc cenniejszy niż złoto, a plony niż srebro najczystsze. Drogą prawości ja kroczę, ścieżkami sprawiedliwości, by przyjaciół obsypać bogactwem
i napełnić ich skarbce. Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, jako początek swej mocy, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Przed oceanem istnieć zaczęłam.
Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą. Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy, pouczeń mych nie odrzucajcie! Błogosławiony ten, kto mnie słucha,
kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz