wtorek, 5 października 2021

4 października Święty Franciszek z Asyżu

  

25 Św. Franciszek z Asyżu ideas | ikon, obrazy, st francis

Święty Franciszek z Asyżu (Jan Bernardone) urodził się w 1181 lub w 1182 roku w rodzinie Piotra i Joanny (zwanej także Piką) Bernardone, w jednym z mniejszych miast włoskich - Asyżu (leży w pobliżu Perugii, w prowincji Umbria).

"Prawie do 25 roku życia wraz z rówieśnikami brnął w próżności, a w pogoni za próżną chwałą, nie dał się nikomu prześcignąć, w żartach, w krotochwilach, w piosenkach, w pięknych strojach".

Walczy w wojnie między Perugią a Asyżemi trafia do niewoli (1202 r.). Po roku wraca do Asyżu bardzo chory i przeżywa początki duchowego nawrócenia. Franciszek rezygnuje z poszukiwania sławy rycerskiej i rozpoczyna drogę duchową.

24 lutego 1208 roku pod wpływem słów Ewangelii postanowił głosić Słowo Boże, nawołując mieszkańców Asyżu do pokuty i nawrócenia. Ta działalność spowodowała, że do Franciszka zaczęli dołączać inni młodzi mężczyźni, tworząc pierwszą wspólnotę Pokutników z Asyżu. 

Pierwsi franciszkanie zamieszkują najpierw w starej szopie w Rivo Torto, a później w szałasach pod Asyżem wokół malutkiego kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Anielskiej (Porcjunkula).

Podczas modlitwy w ruinach kościółka św. Damiana słyszy słowa Boga: "Franciszku, idź i napraw mój Dom, który, jak widzisz, cały ulega zniszczeniu ". Od tego momentu Święty własnymi rękoma z wyżebranych materiałów remontuje pięć małych kościółków, a praca fizyczna staje się dla niego forma miłości Boga.

W Wigilię 1223 roku Franciszek udaje się do miasteczka Greccio, gdzie w raz z jego mieszkańcami przeżywa tajemnicę Bożego Narodzenia organizując pierwszą w historii "żywą szopkę".

Na dwa lata przed śmiercią w 1224 roku św. Franciszek przebywa na szczycie góry La Verna (Alwernia), gdzie otrzymuje na swoim ciele święte znaki męki Jezusa Chrystusa tzw. stygmaty (pięć ran Chrystusa Ukrzyżowanego).

3 października 1226 roku Franciszek umiera.

informacje ze strony: https://www.franciszkanie.pl/artykuly/swiety-franciszek-z-asyzu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz